Mileliśmy okazję wynajmu busa dla myśliwych. Przejazd w tamtą stronę odbywał sie "po cichu" tak jak na polowaniu. Pełne skupienie, autobus pełen przemyśleń, nadzieji, a bagażnik broni i amunicji i ciuchów moro. Za każdym razem gdy robiliśmy postoje pomimo iż bus był zawsze zamykany minimum jeden myśliwy zostawał przy bagażniku z wiadomych względów. Sporo kawy wypijają myśliwi przed polowaniem, natomiast sporo alkoholu po polowaniu ;-) no takie to hobby.
Słyszeliśmy wiele opowieści o rykowiskach, sprytnych lisach i szybkich dzikach. My co prawda nie popieramy myślistwa ale to nie nasza sprawa i nasze zdanie w tej sprawie nie ma tu znaczenia. Ważne że klienci byli fajni. Jak się dowiedzieliśmy działanie myśliwych jest potrzebne i reguluje wiele spraw. Eliminuje zbyt liczne grupy dzików, które niszczą zbiory i plony rolne. Dla nas najważniejsze było zagwarantowanie przewozu osób w jak najlepszy sposób. Po przyjechaniu na miejsce rozładowaliśmy busa na pograniczu lasu. Dalej nie można było już jechać. Do lasu wjazd jest zakazany. Nikt nie nalegał. Kierowca pojechał do miejsca zakwaterowania i tam cały dzień spędził. Czas który miał dla siebie na odpoczynek po całonocnej jeżdzie spędził na odsypianiu. Następnie rozmowy z właścicielem leśniczówki okazały się dla niego i potem dla nas bardzo pouczające. Myśliwi przyszli wieczorem pojedli, poszli szybko spać tak aby przed świtem a właściwie w nocy być już na ambonach. Nasz kierowca miał czas aby sprawdzic w busie czy dobrze działają światła, zawsze tak robi podczas wolnych chwil. Sprawdza ciśnienie w oponach i płyny w układach. Zawsze to mieć wiedzę jest lepiej zanim się ruszy busem jeśli coś należy zrobić tak aby nie opóźniać wycieczki. Mieliśmy sytuacje kiedy złośliwie nam spuszczono powietrze z kół. Na szczęćie mieliśmy własny kompresor do pompowania i zanim zdjelismy bliźniaka okazało się że nam ktoś wykręcił wentyl. Mieliśmy na szczęście zapasowy i po wkręceniu bus był juz w 100% sprawny. My sami kiedyś zrobiliśmy wycieczkę na polowanie ale było to polowanie z aparatem i podglądanie zwierząt w ich naturalnym środowisku. Całkiem bezpieczne i bez przemocy. Po powrocie z polowania nastąpiła wieczerza po niej pakowanie i wyjazd w drogę powrotną. Droga była śliska i mokra ponieważ straszne ulewy po drodze napotkaliśmy ale w niczym to nie przeszkadzało. Jedynie kierowca musiał jechać wolniej i bardziej skupiać się na drodze.
Całą podróż powrotną kierowca wysłuchiwał o zwierzynie natomiast w bagażniku leżały skrzynie pełne grzybów a nie zwierzyny. Wynajem busa dla myśliwych jest dla nas ciekawym doświadczeniem z dużą dawaką humoru. Polecamy się więc, myśliwi - wynajmujcie u nas busa - byliśmy na polowaniu na Roztoczu, Podlasiu i na Śląsku - będzie dobrze.
Możemy bez obaw zorganizować wyjazd na polowanie, ponieważ poznaliśmy już sporo ludzi i miejsc. Działamy zgodnie z savoir vivre i wszelkimi zasadami także spokojnie i powoli ale do celu.
